Pierwsza rocznica od zamieszkania w domu
Dwa dni temu czyli 27 listopada była nasza pierwsza rocznica od zamieszkania w domku :) Póki co mieszkamy na razie na dole. Jest jeszcze masa rzeczy do zrobienia, ale co się odwlecze to nie uciecze :)
Czekamy spokojnie do wiosny i okaże się jakie będą plany. Myślę, że sukcesywnie będą pojawiać się nowe wykończenia domu, a wtedy postaram się coś skrobnąć.
Nadeszły jesienno-zimowe wieczory, często zapalamy kominek, który naprawdę dogrzewa nam dom :) Jest to wielka frajda :)
Nie będę pisać w poście co się zmieniło od pół roku, bo wiele się nie zmieniło.
Mieszka się super, a to jest najważniejsze :):):)
Oczywiście rocznica zamieszkania, żeby była pamiętna, jest w moje urodziny.
W tym roku obchodziłam okrągłą rocznicę, więc z tej okazji był tort ze świeczkami :)
Pozdrawiam