Cały czas coś się dzieje...
Data dodania: 2013-08-27
Dzisiaj wpis bez fotorelacji, ale za to z najbliższymi planami:)
- Fliziarz zbliża się do końca układania gresu na parterze. Zostaną jeszcze do zrobienia fugi.
-
Nasz fliziarz zajmuje się również wykończeniami domów czyli można powiedzieć, że jest "złotą rączką"
Dlatego przy okazji układania gresu w wiatrołapie obrobi drzwi zewnętrzne od środka (tynk, krawędzie).
- Justus przyjedzie przesunąć klawiaturkę.
- W sobotę zamawiamy drzwi wewnętrzne, ale na razie tylko na dół (4 drzwi).
- Odebraliśmy dzisiaj szarą płytkę do łazienki, więc fliziarz jak skończy gres przejdzie do łazienki. Przy okazji omawiamy jak rozplanować płytki.
- Ściana w gabinecie jest już praktycznie sucha, więc jak Mąż będzie miał wolny dzień pojedzie położyć gładź, a potem czeka nas ostatnie szlifowanie.
-
Zaczęłam w końcu myć okna. Dwa balkonowe są już czyste i wyglądają naprawdę bardzo ładnie:) W końcu nie widać taśm tylko kolor Winchester
Komentarze