Jesienny trawnik
Data dodania: 2014-11-14
Dawno mnie tu nie było. Troszkę się tu pozmieniało, a u Was pewnie jeszcze więcej U nas w domu przez ten czas niewiele się zmieniło, przybyło parę dodatków, a większych inwestycji na razie nie było.
Muszę przyznać, że miałam dwa podejścia do zrobienia wcześniejszego wpisu, ale mieliśmy problemy z kosiarką i w końcu nasz trawnik nie pojawił się na blogu.
Powiedziałam, że do trzech razy sztuka i po dzisiejszym koszeniu postanowiłam nadrobić zaległości.
Ogólnie trawnik nie jest zły, ale mógłby być lepszy. Miejscami jest trochę rzadszy (wydaje mi się, że tam gdzie było najbardziej sucho), w miejscach mokrych trawa natomiast rośnie bardzo szybko i jest pięknie zielona.
Pierwsze koszenie było chyba za późno i w niektórych miejscach trawa była już za wysoka, zwłaszcza pod podbitką.
Trawa przed pierwszym koszeniem:
Trawa dwa tygodnie po pierwszym koszeniu:
Trawa po dzisiejszym koszeniu, z nowymi jesiennymi liśćmi :
Na razie nie przejmuję się tak do końca trawnikiem, bo i tak pewnie będą poprawki i dosiewanie. W końcu trzeba będzie wpuścić ekipę od ogrodzenia i od tarasu To są kolejne plany jeśli chodzi o ogród. Może w 2015 roku uda nam się je zrealizować. Chciałabym już zacząć zasłaniać wstrętne ogrodzenie sąsiada...
Pozdrawiam zaglądających
Muszę przyznać, że miałam dwa podejścia do zrobienia wcześniejszego wpisu, ale mieliśmy problemy z kosiarką i w końcu nasz trawnik nie pojawił się na blogu.
Powiedziałam, że do trzech razy sztuka i po dzisiejszym koszeniu postanowiłam nadrobić zaległości.
Ogólnie trawnik nie jest zły, ale mógłby być lepszy. Miejscami jest trochę rzadszy (wydaje mi się, że tam gdzie było najbardziej sucho), w miejscach mokrych trawa natomiast rośnie bardzo szybko i jest pięknie zielona.
Pierwsze koszenie było chyba za późno i w niektórych miejscach trawa była już za wysoka, zwłaszcza pod podbitką.
Trawa przed pierwszym koszeniem:
Trawa dwa tygodnie po pierwszym koszeniu:
Trawa po dzisiejszym koszeniu, z nowymi jesiennymi liśćmi :
Na razie nie przejmuję się tak do końca trawnikiem, bo i tak pewnie będą poprawki i dosiewanie. W końcu trzeba będzie wpuścić ekipę od ogrodzenia i od tarasu To są kolejne plany jeśli chodzi o ogród. Może w 2015 roku uda nam się je zrealizować. Chciałabym już zacząć zasłaniać wstrętne ogrodzenie sąsiada...
Pozdrawiam zaglądających