Poddasze pnie się w górę:)
Od poniedziałku budowa w końcu ruszyła dalej:) Ekipa rozszalowała strop, ściągnęła stemple na parterze, zaczęła ściany poddasza i kominy:) Mąż wczoraj był sam na budowie i musiał podjąć decyzję jaki klinkier wybrać na kominy Miał do wyboru dwa kolory i wybrał podobno pasujący do koloru dachówki (majster go poparł). Niestety nie pomyślał, że żona może chciałaby zobaczyć wybór i nie zrobił mi nawet zdjęcia:( A jak to facet koloru mi nie powtórzy:):):) Będziemy pewnie dopiero w czwartek na budowie i kominy będą już raczej gotowe, więc zobaczę gotowy efekt. Liczę na to, że mąż dokonał trafnego wyboru:):)
Drewno na więźbę będzie za ok 2 tygodnie, dlatego okna dachowe mamy zamawiać za ok 2-3 tygodnie (na dostawę czeka się ok 2-3 tygodnie).
Wczoraj cały dzień padał deszcz także zdjęcia nie są rewelacyjne:
Nowe wejście na poddasze
Komin w salonie