Mamy przyłącz prądu do domu
Dzisiaj czyli w piękne, słoneczne, ale mroźne niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się w końcu do domu popstrykać parę fotek. Ostatnio Mąż zapomniał aparatu i nie mogłam zrobić wpisu ze zdjęciami...
Zacznę od najważniejszej rzeczy - doczekaliśmy się przyłącza prądu do domu
Pan elektryk zrobił skrzynkę, która będzie w przyszłym ogrodzeniu. Jest ona na granicy działki z sąsiadami. Podciągnął od razu kabel w ziemi do domu, żeby nie trzeba było drugi raz przyjeżdżać koparką.
Elektryk wyciągnął dodatkowo kable, które będą do domofonu:
A tak wygląda rozdzielnia (35cm x 63cm) w wiatrołapie:
Wykonane zostało też gniazdko zastępcze oraz siła w garażu:
Poza tym elektryk napisał z Mężem podanie o przyspieszenie zatwierdzenia prądu bez mapki. Tym sposobem jutro elektryk będzie załatwiał potrzebne sprawy urzędowe. Jak wszystko będzie gotowe da nam znać i wtedy pojedziemy w 3 miejsca dopełnić całości. I uwagaaaaaa.... może uda nam się to załatwić w przyszłym tygodniu:):) Trzeba działać teraz w trybie przyspieszonym:) ale za to prąd w domu będzie szybciej:)
Doszło również do spotkania z majstrem. Popatrzył, którą ściankę ma wyburzyć. Mąż porozmawiał o pracach wykończeniowych, które miał nam wykonać. Niestety był za drogi i zrezygnowaliśmy z części jego usług (tynków, wylewek i chyba jeszcze ocieplenia poddasza). Zostaliśmy przy wykonaniu przez Niego prac zewnętrznych czyli podbitki, ocieplenia domu i elewacji. Jeśli w tym tygodniu będzie ładna pogoda (a ma być:)) to zacznie ocieplać dom i robić podbitkę:D Nawet nie pomyśleliśmy o takiej kolejności, a tu proszę..... Nie będzie kładł na razie koloru elewacji, żeby się nie ubrudziła, tylko zostawi na etapie kleju.
Majster poleca podbitkę metalową, a nie drewnianą. Metalowej nie będzie trzeba impregnować za jakiś czas. Podobno nie ma wielkiej różnicy w wyglądzie i kolorów też jest trochę do wyboru. Więc zostaniemy pewnie przy metalowej Zastanawiam się nad kolorem podbitki, ale wydaje mi się, że najlepiej będzie pasować kolor podobny do stolarki okiennej. Ale wybór dopiero przede mną, jak majster przywiezie paletę:)
Dzisiejsza, słoneczna pogoda umożliwiła mi w końcu zobaczenie okien w innym świetle
Uwielbiam widok na dom przy błękitnym niebie, a śnieg jeszcze bardziej pogłębia ten efekt
I okno w słoneczku:
Do naszego domu przychodzą również goście....... oto ich ślady...............
Życzę miłego popołudnia w ten piękny, słoneczny dzień:)
Komentarze