2,5 godziny na budowie z elektrykiem
Dzisiaj pojechałam z moim Gościem (czytaj z Mamą) na budowę. Byłam umówiona z elektrykiem na wstępne omówienie instalacji elektrycznej. Rozmawiałam głównie z Jego synem, bo Pan elektryk wpadł tylko na chwilę. Cała rozmowa trwała aż 2,5 godziny:) Nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał, taka byłam podekscytowana Przywiozłam ze sobą rysunki techniczne od projektantki i po kolei omawialiśmy każde pomieszczenie.
Niestety musiał wyjść pewien problem, bo znowu nie zgadzały się wymiary dobudowanej ścianki przy kuchni i wiatrołapie. Ścianka oddzielająca kuchnię od wiatrołapu miała być z OSB, a w niej gniazdka. Jednak w rzeczywistości ciężko byłoby ją tam zmieścić, bo jest skrzynka elektryczna (którą na szczęście można trochę przesunąć). Nie będę tłumaczyć o które centymetry chodzi, bo ciężko to wytłumaczyć... Najważniejsze, że jest taka opcja, która pozwoli zrobić wszystko zgodnie z projektem. Najprawdopodobniej, gniazdka będą podłączone do kabla wychodzącego z podłogi, tylko projektantka ma pogadać z elektrykiem, żeby dograć szczegóły (zaproponowała, żeby gniazdka ukryć w szufladzie z zabudowy od tyłu). Na szczęście nie trzeba burzyć dobudowanej ścianki, która jest o 10cm za długa, bo można ją ukryć w górnej półce zabudowy i nie będzie jej widać:):) Trochę zamotałam, ale mam nadzieję, że wyjdziemy na prostą i zapomnimy o problemie:):)
Bałam się ustalania elektryki w pomieszczeniach bez projektu, ale nawet się udało:) Kierowalismy się zasadą, lepiej więcej niż mniej..... Praktycznie na każdej ścianie w pokojach mamy zaplanowane gniazdko.
Wyszła sprawa prądu na zewnątrz domu, oświetlenia zewnętrznego przy tarasie oraz ogrodu. Jest tego trochę, ale stwierdziliśmy, że można zrobić wyprowadzenie instalacji na zewnątrz, tak żeby w przyszłości wszystko było przygotowane do podłączenia.
Musimy zastanowić się nad kilkoma sprawami:
- Ile chcemy i jakie lampy na schodach... najbardziej interesuje nas jedna wisząca lampa, która oświetli całe schody i korytarz na poddaszu. Nie wiem czy taka jak nam się podoba ma odpowiednią moc.
- Jak chcemy rozplanować przyszłe kino domowe.
- Kontakt na strych zrobimy chyba w podłodze na strychu, bo nie mamy gdzie go umieścić na ścianie przy schodkach na strych
- Czy robić wyprowadzenie pod kinkiety w dwóch pokojach na poddaszu. Nie mam pojęcia co będzie i gdzie ustawione, a muszę podjąć jakąś decyzję, straszne..... można zrobić puszkę, ale będzie widoczna na ścianie, można ja ukryć na razie np za obrazem, albo w ogóle jej nie robić, bo zawsze można podłączyć lampkę stojącą......chyba ostatnia wersja jest najlepsza.... jak myślicie??
- Jak oświetlić nasze schody wspornikowe, na czujkę ruchową czy na kontakt....
Elektryk wchodzi do domu za tydzień lub pod koniec tego tygodnia A więc chwila oddechu:)