Napełnianie rur miękką wodą:)
Dzisiaj w końcu działał u nas hydraulik:) Włączył uzdatniacz wody i napełnił rury wodą. Myślałam, że uruchomi już całe ogrzewanie, ale powiedział, że jest ciemno i dzisiaj tego nie zrobił. Sprawdził tylko czy jest ciepła woda - JEST
Wstępnie chce to zrobić 11 listopada Będę wtedy sama, bo Mąż pracuje... Dzisiaj zaczął objaśniać mi działanie uzdatniacza wody i już miałam problem co, gdzie, kiedy robić, ale w poniedziałek uzbroje się na wszelki wypadek w kartkę i będę spisywać. Instrukcję oczywiście mamy, więc pierwsze co trzeba będzie zrobić to trochę poczytać. Pan powiedział, że w praktyce wszystko wyjdzie
Mieliśmy naprawdę twardą wodę, bo sam sprawdził i wartość była 24, a po włączeniu zmiękczacza mamy 0 Więc jest SUPER!!!
Zamontowany został grzejnik łazienkowy Brakuje jeszcze grzałki, ale jest już zamówiona. Ciężko dostać satynową, więc troszkę poczekamy.
Przy wszystkich grzejnikach mamy już regulatory temperatury:
Do pieca dostaliśmy gratis wewnętrzny czujnik temperatury, który już wisi na swoim miejscu oraz zewnętrzny czujnik. Tego ostatniego hydraulik jednak nie poleca, bo nie za bardzo się sprawdza.
Tak wygląda po włączeniu:
Uzdatniacz razem ze wszystkimi rurkami i rureczkami od wody:
Hydraulik zamocował nam również część do baterii prysznicowej, a resztę do dokończenia zostawił fliziarzowi.
Jutro gotowa będzie kuchnia, szafka pod umywalkę i szafa w wiatrołapie.
W sobotę pojawi się pierwszy dym z komina.
Potem mogę zacząć sprzątać od nowa, bo w domu jest znowu masę kurzu...Czeka mnie mycie całej podłogi, kuchni.... trochę mi z tym zejdzie, ale będzie coraz bliżej ostatecznej przeprowadzki:)