Ocieplenie Tymianka
Wczoraj majster rozpoczął kolejny etap - ocieplenie domu Dzisiaj zadzwonił, żebyśmy przyjechali na budowę wybrać kolor podbitki. Niestety ja nie mogłam tam jechać, więc Mąż powiedział, że jutro po pracy przyjedziemy razem:) Nie chciałam puścić Mężulka samego, bo kolorów lepiej, żeby sam nie wybierał:)
Mąż zadzwonił od razu do elektryka, żeby przekazać mu informację, że robione jest ocieplenie. Chciał się umówić na spotkanie jutro rano, bo mieliśmy Mu powiedzieć gdzie chcemy oświetlenie na zewnątrz domu. Ostatnio o tym trochę rozmawialiśmy. My będziemy tam po południu, dlatego powiedział, że zrobi nam tak jak robi standardowo w domach. Ustalił z Mężem, że na lukarnach światło będzie po dwóch stronach, zresztą tak jak zazywczaj robi. Wyprowadzi również kabel pod czujnik zmierzchowy. Ech.... nie lubię jak decyzje podejmowane są poza moimi plecami, ale zrobi tak, żeby było praktycznie, ani nie za dużo, ani nie za mało:) Nie pozostaje mi nic innego jak zaufać. Musi wykonać to na tym etapie, zanim będzie skończona cała elewacja.
Jak wieczorem wróciłam do domu to Małżonek mnie zaskoczył:
Powiedział: nie poznałabyś naszego domu, jest cały biały:)
A ja na to: byłeś na budowie??????? A zrobiłeś zdjęcia?????
Oczywiście, że zrobił, pojechał i nikogo już tam nie było, dogasało tylko ognisko:)
A oto nasz biały Tymianek, jedyna i niepowtarzalna okazja, dobrze, że Mąż dzisiaj pojechał i zrobił zdjęcia, bo jutro pewnie nie zobaczylibyśmy już takiego stanu:)
Ocieplamy steropianem 15cm:
Sprzęt grający to podstawa, musi być na budowie:)
Płonie ognisko... Ciekawe co tam palili, pewnie pozostałości ze steropianu:)
Komentarze